Bardzo nam miło poinformować, że zakończył się konkurs poetycki pt. "Marynarka Wojenna z Gdynią i morzem w tle". W sumie 23 autorów nadesłało swoje prace. Jury w składzie T. ZARZYCKI, A. ROMAN, A. SKIBIŃSKA długo obradowało nad werdyktem.
Jednomyślnie zdecydowano przyznać:
- Pierwsze miejsce - Panu Bogdanowi NOWICKIEMU za wiersz pt. "Modlitwa starego marynarza";
- Drugie miejsce-(ex aequo) Pani Małgorzacie GRAJEWSKIEJ za wiersz pt. "Ślad Orła" i Panu Jerzemu STACHURSKIEMU za wiersz pt. "Stare statki w porcie";
- Trzecie miejsce- Pani Alicji- Helenie WIŚNIEWSKIEJ za wiersz pt. "Marynarski Patrol".
Wyróżnienia otrzymali:
- Paweł BARANOWSKI;
- Urszula BARTCZAK-WASIŃSKA;
- Marek CZUKU;
- Jerzy Stanisław FIC;
- Piotr KALKA;
- Wiktoria KRYGER;
- Magdalena MATERNICKA;
- Jakub MICHALSKI;
- Regina NACHACZ;
- Marta NASIELSKA- SZYMKOW;
- Anna PILISZEWSKA;
- Ryszard PESTKA;
- Dariusz PYŻ;
- Adrian SADŁOWSKI ;
- Andrzej SITEK;
- Aleksandra SPRENGEL;
- Zbigniew Radosław SZYMAŃSKI;
- Mikołaj TRUNIN;
- Janina WOŹNIAK.
Wszystkim serdecznie gratulujemy i życzymy dalszej owocnej pracy twórczej!
Zwycięskie wiersze:
"Modlitwa starego marynarza"
Jeszcze tylko ostatni rejs , nim spaść w tę otchłań
Bez dna. O nic się nie kłopotać, niczego już
Nie pragnąć. Żadnego lądu nie wypatrywać
Na horyzoncie, żadnej kobiety w pachnącym
Słonym powietrzem porcie.
Tylko szum fal
Słyszeć nad głową, przypływy i odpływy
Szeleszczące brzegiem piasku, jak całe
Ludzkie życie.
Pod szpitalnym prześcieradłem szepczesz
Do mnie, morze ? słyszę cię w skórze spalonej
Słońcem i gryzącą solą.
Barwy twej toni tak dotykalne, że
Można je kosić dziobem statku i zbierać
W źrenicach coraz gęstszych i gęstszych.
Więc jesteś we mnie i nie wysychasz;
Opowiadamy sobie wilgotny mrok i miłość
Woni, tętno spotkania i szmer przestrzeni
Sierpniowej.
Na firmamencie przełamuje się
Rok.
Zsuwam się ku tobie z ułomności
Starzejącego się ciała. Nie, to jeszcze
Nie śmierć. To miękkie lśnienie
Przejrzystych alg.
"Stare statki w porcie"
Stare statki nie patrzą
W okno nieba
Otwarte na cztery strony
Wielkości morza
Opierają się o brzeg portu
Jak ludzie przywykli do mroku
Zmarszczki starych statków
Układają się w dorzecza ciszy
Jak słowa w wierszu
Milczą kiedy je tarmosi
Grzebień wiatru
Stare statki mają kłopoty
Z pamięcią
Nachylają się nad księgą nieskończoności czasu
Stare statki robią
Codziennie rachunek sumienia
"Ślad Orła"
pamięci porucznika Mariana Mokrskiego
wrześniowe morze bywa granatowe
w zatoce
zbyt płytko by poczuć się bezpiecznie
prędkość do dwudziestu węzłów na powierzchni
cień czarnych ptaków rozpoczyna polowanie
zamknięty właz
zanurzenie
jeszcze gryzie dym estońskich papierosów
w ciemności pęka podcięta stalowa lina
jak srebrny horyzont otwarty na zachód
latarniowym szlakiem nawigacja z głowy
moją fotografię zobaczysz w muzeum
będziesz ze mnie taka dumna
bojowy patrol u progu ostatniego lata
morze nabiera turkusowej barwy
pod wodą
ostrożnie zamykam powieki
nie szukaj mnie
rodzę się ciszą
"Marynarski patrol"
Miałeś mundur granatowy
I pagony złote
Miałeś w oczach kolor morza
I dziwną tęsknotę
Miałeś czapkę z denkiem białym
Na otoku napis
Polska Marynarka Wojenna
To duma Polaków
Pokochałam marynarzy
Z Bałtykiem związanych
Pokochałam wilków morskich
Co morskich Polski strzegą granic
Szary Bałtyk wzburzony szkwałem
Idą wielkie fale
Lecz dla polskich marynarzy
Nie straszne to wcale
Czy Bałtyk w słońcu się mieni
Czy sztormem fale pieni
Marynarski patrol wypływa w morze
Obowiązki swoje pełni
Gdy okręty idą w morze
Tak jakoś się czuję
Że me serce dumą wzbiera
Polska się raduje
Od dziewięćdziesięciu lat na straży
Polskiego okna co na świat się otwiera
Marynarka Wojenna strzeże portów
I polskiego Wybrzeża